A ja już wiem dlaczego uwielbiam książki papierowe! To nie tylko przyjemność (a czasem uciążliwość) trzymania w rękach realnego obiektu, który skrywa w sobie tajemnicę. Moja pasja do czytania zrodziła się z ciekawości, co jest w tych wszystkich książkach stojących na regale sięgającym sufitu w moim rodzinnym domu. Dlaczego są różnych grubości? Dlaczego mają różne okładki i co na nich widać? Bez tego ogromnego pola do eksploracji, jakże fizycznego, stojącego na wyciągnięcie ręki, być może moje życie wyglądałoby dziś inaczej.
W tym roku przeczytałem:
- Prześniona rewolucja – Andrzej Leder
- Ludzka skaza – Philip Roth
- Amerykańska sielanka – Philip Roth
- The Entrepreneurial State – Mariana Mazzuchato
- Czy papież jest winny – Geoffrey Robertsson
- Zakonnice odchodzą po cichu – Marta Abramowicz
- Czarny świt – Cilla i Rolf Börjlind
- Dobry troll – Jaś Kapela
- Globalny Minotaur – Yanis Waroufakis
- Oceanic – Greg Egan
- Wyszłam za komunistę – Philip Roth
- Grona gniewu – John Steinbeck
Ciągle słabo… Miało być 52.